Risotto z kalafiorem

Przepis ten powstał spontanicznie, nie zamierzałam dzisiaj nic gotować, ale jak zobaczyłam ten piękny kalafior w mojej lodówce i jeszcze mleczko kokosowe, wiedziałam, że muszę coś z tego wykombinować. Znalazłam resztkę ryżu, kawałek pora i cebulę. Tak więc musiało powstać coś

 a'la risotto. Słodkawy smak mleczka kokosowego i kalafiora podbiłam odrobiną chilli i świeżą natką pietruszki. Całe danie jest bardzo delikatne w smaku, dlatego polecam do tego zielona sałatę np.lodową i awokado, podaną z olejem z pestek dyni i octem balsamicznym. Jeżeli ktoś nie przepada za sałatą, risotto można polać łyżką oleju z dyni, uwierzcie mi smak jest wtedy niesamowity, troszkę orzechowy. Polecam również wybrać mleczko kokosowe, które zawiera min 80 % kokosa, moje ma 91%, reszta woda. 

Jutro robię eksperyment na moim mężu, który nienawidzi (podobno) kalafiora, ciekawa jestem czy się zorientuje? :)

Przepis nie zawiera glutenu, mleka, kukurydzy i soi.

Składniki:

1/2 szkl ryżu, u mnie parboiled

puszka mleczka kokosowego min 80% kokosa

1/2 szkl. wody lub bulionu

3 liście pora, zielona część

1 cebula

sól

pieprz

suszone płatki chilli

1 łyżeczka czosnku suszonego

1/2 łyżeczki papryki słodkiej

1/2 łyżeczki papryki ostrej

1/2 suszonej kolendry

1/2 łyżeczki kurkumy

natka pietruszki

1 łyżka oleju rzepakowego

Ugotować kalafior, możecie próbować z surowym, wtedy wrzucamy go do garnka razem z cebulą i porem (ja miałam już ugotowany).

W garnku rozgrzać olej, posiekaną cebulę i pora zeszklić. Dodać ryż, delikatnie go podsmażyć. Podlać wodą lub bulionem. Zagotować, wlać mleczko kokosowe, zmniejszyć gaz, przykryć pokrywką i od czasu do czasu przemieszać. Dodać przyprawy, chilli wedle uznania, przyprawić do smaku solą i pieprzem. Dorzucić ugotowane różyczki kalafiora. Jak ryż zacznie mięknąć wyłączyć gaz, przykryć pokrywką i odstawić na ok 10min żeby wchłonął resztę płynu. Na koniec dodać sporą ilość posiekanej natki pietruszki. Wymieszać. 

                                                   Olej z pestek dyni i ocet balsamiczny