Przepisy na ciasteczka część 1





Zapraszam na przedświąteczny wpis z przepisami na ciasteczka. Miałam w planach wrzucać po jednym przepisie już parę tygodni temu, ale niestety nie udało się. Dlatego dzisiaj mam dla Was wszystkie przepisy w jednym wpisie. Nie wyrobiłam się, ponieważ miałam urwanie głowy w pracy, praktycznie każdego dnia pracuję po godzinach. Na dodatek zaczęło rozkładać mnie jakieś choróbsko...
My święta w tym roku spędzamy w Szwajcarii. Nagotowaliśmy cały gar bigosu z przepisu mojej teściowej. Ciastek to nawet nie wiem ile rodzajów mam zrobionych. Będzie również czerwony barszcz na zakwasie z uszkami z kapustą i grzybami na Wigilię, na drugi dzień świąt pierogi z mięsem i grzybami. Zagości również pieczony boczek w majeranku i musztardzie. Nie będzie tradycyjnej sałatki warzywnej za to będzie sałatka z cebuli. U nas totalne pomieszanie lubelsko-śląsko-szwajcarskie :) mimo takiego pomieszania na pewno będzie pyszne :)
Jutro ostatnie zakupy, ostatnie pieczenia i gotowania, porządki i nawet do pracy trzeba pójść, także my się nie spinamy, co będzie to będzie :) czego nie zdążę zrobić to nie zrobię, nic złego się nie dzieje :)
A dla Was mam teraz pyszne przepisy na świąteczne przysmaki. Jeżeli jesteście tak spóźnieni jak ja, to na pewno znajdziecie coś tu dla siebie. Wszystkie ciastka robi się bardzo szybko, wystarczy mieć zakupione składniki :)

UWAGA! Prawie każdy przepis można zrobić bez glutenu i dodatku mleka, zmieniając mąki glutenowe na bez glutenowe (gryczana, kokosowa, ryżowa), przy każdym przepisie będę pisać co można użyć. Masło można zmienić na margarynę lub masło klarowane.

Wszystkie ciasteczka nadają się do mrożenia! Sprawdziłam!



Vanille-Stangen, Ciasteczka waniliowe



Najprostsze, najszybsze i najpyszniejsze ciasteczka jakie można sobie wyobrazić!
Znikają w oka mgnieniu, rozpływają się w ustach..kruche zewnątrz, mięciutkie w środku. Bez wymyślnych strojeń, foremek, wystarczy blat kuchenny, nóż i ręce :) tak więc do dzieła !



Składniki:
250g mąki pszennej (możliwość zmiany na ryżową)
cukier waniliowy z prawdziwą wanilią (lub 1,5 łyżki cukru i ziarenka z laski wanilii)
175g cukru
2 jajka
125g masła (możliwość zmiany na margarynę lub masło klarowane)
1 żółtko do posmarowania ciastek

Mąkę wysypać na blat, dodać masło (zimne), dodać jajka, cukier i cukier waniliowy. Wyrobić ciasto rękami do uzyskania gładkiej masy. ciasto schłodzić ok 30min.
Schłodzone ciasto przełożyć na blat, odcinać po kawałku i za pomocą rąk rolować paski grubości ok 2 cm. Następnie odcinać nożem i układać na blaszce wyłożonej papierem. Smarować roztrzepanym żółtkiem.  Piec ok 12-15min w temp 180stopni. Przepis na ok 2 duże blachy.
Ciasteczka po upieczeniu są bardzo miękkie, po ostudzeniu twardnieją.




Proponuję zagonić mężów do pomocy, popatrzcie tylko jaki mój mąż jest szczęśliwy, że może pomazać coś żółtkiem :)

Delicje malinowe



Te ciasteczka powstały na prośbę mojego męża, gdyż jest delicjożercą :) mąż był zachwycony i zapytał czemu tak mało zrobiłam. Z przepisu wyszło ok 20 delicji. Ciastka mają w środku dżem malinowy. Można również zrobić galaretkę owocową. U nas opcja ekspresowa dlatego z dżemem. Ciasteczka przez to nie straciły na niczym :) polecam!

Składniki:

2 jajka
2 łyżki mąki pszennej (możliwość zmiany na kokosową, ryżową lub gryczaną)
2 łyżki cukru
proszek do pieczenia (ja nie dałam, bo zapomniałam)
dżem malinowy lub inny
1 czekolada (u nas gorzka 70%)

Pierwsze robimy biszkopt: białka jajek oddzielić od żółtek. Białka ubijamy na sztywno, dodajemy cukier, dalej miksujemy do uzyskania lśniącej piany. Dodajemy żółtka. Następnie mąkę i proszek do pieczenia. Masę przelewamy na blaszkę wyłożoną papierem. Pieczemy ok 10-15min w 200stopniach.
Studzimy biszkopt. Za pomocą okrągłej foremki wycinamy delicje. Potrzebna będzie jeszcze jedna mniejsza okrągłą foremka, za pomocą której uformujemy nadzienie (patrz niżej). Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Za pomocą łyżki oblewać ciasteczka. Schłodzić.

UWAGA! nie wyrzucajcie resztek biszkoptu, poniżej znajdziecie przepis na pralinki do których możecie je wykorzystać.








Makaroniki z czekoladowym nadzieniem


Ciasteczka które zrobię jeszcze nie raz, ogólnie nie są trudne, choć można jeszcze szybko popsuć :) Zrobiłam mały eksperyment, który nie był do końca trafny :) otóż chciałam i zrobiłam próbę z naturalnymi barwnikami.. cóż mogę powiedzieć, wyszła totalna d..pa :)
zamiast mięciutkich ciasteczek wyszły mi krakersy na słodko:) 
naturalne niczym nie barwione oraz z domieszką kakao wyszły super. Kolejne dwa kolory wymyśliłam że zrobię z kurkumą (to to żółte) i drugie różowe z dżemem malinowym...klapa, klapa i jeszcze raz klapa :) żółte wyszyły w smaku wytrwano słodkie bardzo twarde, różowe słodkie, twarde w środku, klejące zewnątrz :) także nie polecam :)

Przepis nie zawiera glutenu, mleka, kukurydzy i soi.

 Składniki:
125g mąki migdałowej (zmielone migdały bez skórki)
2 białka
szczypta soli
120g cukru (80g cukru normalnego, 40g cukru pudru)
1 łyżeczka octu

Nadzienie:
czekolada gorzka
3 łyżki śmietanki kokosowej (twarda część mleczka kokosowego), można zastąpić śmietaną kremówką
można dodać: mielone orzechy

Dodatkowo:
rękaw cukierniczy

Białka ubić na sztywno z dodatkiem soli. Dodać cukier zwykły, ubijać dalej. Mąkę migdałową przesiać przez sitko. Wymieszać z cukrem pudrem. Dodać do białek i dalej miksować. Dodać ocet. Masę makaronikową przełożyć do rękawa (rękaw umieścić w szklance, następnie nałożyć masę). Masę wyciskać na blaszki wyłożone papierem. Makaroniki odłożyć do wyschniecie, najlepiej na całą noc. Piec/suszyć 30-40min w 100-120 stopniach.

Czekoladowe nadzienie:
Śmietankę kokosową podgrzać, dodać połamaną czekoladę, dobrze wymieszać, ostudzić. Przekładać makaroniki.






Pralinki 



Co robicie z resztkami z pieczenia lub jeśli Wam coś nie wyjdzie??
Ja osobiście przerabiam je na inne smakołyki, zaręczam to idealny sposób na wykorzystanie wszystkich produktów za które płacicie w sklepie, a wyrzucić pieniądze w błoto w końcu szkoda, prawda? Także dajcie sobie na te święta małe postanowienie, że przynajmniej spróbujecie wykorzystać wszystko co macie w kuchni bez wyrzucania :) reszta rodzinki na 100% ucieszy z pralinek :)

Zastanawiam się jakie składniki mam Wam podać :) nie ma szczegółowego przepisu na te pralinki:)
U mnie były nie udane ciasteczka, które miały być czekoladowymi rogalikami, lecz przez mojego męża który raczył mnie drinkami nie wyszły, gdyż czegoś tam zapomniałam dodać, w smaku były dobre, ale wizualnie nie podobały mi się :)
Następnie dodałam resztki biszkoptu z delicji (przepis wyżej), resztki nadzienia czekoladowego z makaroników (przepis również wyżej). Dodałam również resztki jakiejś tam czekolady, całość wymieszałam, dosypałam trochę orzechów mielonych. Całość uraczyłam odrobiną alkoholu do przełamania słodkiego smaku. Można dodać również cynamon, goździk, przyprawę do piernika, wiórki kokosowe i co tylko zapragniecie. Możecie dolać również resztkę mleczka kokosowego lub śmietanki, gdy całość będzie zbyt sucha. Całość została obtoczona w zmielonych migdałach. Muszę Wam powiedzieć, że mój mąż wyjadł jako pierwsze właśnie to pralinki :)


Te nieudane rogaliki możecie zobaczyć na tym zdjęciu, talerz na samej górze po lewej :)



Pomarańczowe ciasteczka z karmelizowaną pomarańczą


Te ciasteczka są genialne! Pomarańcz połączona z gorzką czekoladą to czysta poezja...:)
jeżeli znajdziecie jeszcze czas przed świętami polecam je zrobić :) 


Składniki:
150g mąki gryczanej (można zrobić ze zwykłą pszenną)
100g orzechów mielonych
120 g masła klarowanego lub margaryny
1 cukier waniliowy
80g cukru
starta skórka z 2 pomarańczy
sok z 1 pomarańczy
50g czekolady gorzkiej

Dodatkowo:
1 pomarańcz
2 łyżki cukru 
troszkę masła (1 łyżka)


Z podanych składników (oprócz czekolady i ''dodatkowych'' składników) zagniatamy ciasto. Pomarańczę kroimy na małe kawałki. Cukier roztapiamy na patelni, dodajemy pomarańcz, podsmażamy, dodajemy masło. Z ciasta formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego. Za pomocą palca robimy dziurę i wkładamy kawałek karmelizowanej pomarańczy. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem. Pieczemy ok 15min  w 210stopniach. Czekoladę rozpuszczamy, dekorujemy ciasteczka.








Pierniczki ozdabiane lukrem


Jeżeli jesteście tak zabiegani i nie zorganizowani na te święta jak ja, to te pierniczki są właśnie dla Was!! Robi się je w tempie ekspresowym, a pożera w tempie super ekspresowym :) Te pierniczki są bez dodatku masła, zamiast tego zawierają odrobinę normalnego oleju rzepakowego. Idealnie mięciutkie bez leżakowania :)
Porcja mego duża, u mnie 4 duże blaszki :)

Przepis nie zawiera mleka, glutenu, soi i kukurydzy.

500g mąki gryczanej
2 jajka
1 żółtko
proszek do pieczenia
5 łyżek kakao
8 łyżek miodu
1 przyprawa do piernika
2 łyżki oleju


Lukier:
1 białko
szklanka cukru, najlepiej użyć cukru pudru. Osobiście użyłam zwykłego cukru, trzeba wtedy dłużej miksować.

Miód, kakao, przyprawę i olej podgrzać w rondelku. Ostudzić, dodać jajka, zmiksować. Następnie dodać mąkę i proszek do pieczenia. Przełożyć na blat kuchenny i wyrobić ciasto rękami. Ciasto odkrawać nożem, wałkować na grubość 5mm, układać na blaszce wyłożonej papierem. Piec ok 12min w 180 stopniach. Zrobić lukier: ubić białko z cukrem.  Dekorować lukrem za pomocą rękawa cukierniczego.




Komentarze

Anonimowy pisze…
Wszystko wygląda pysznie i napewno tak smakuje. Udanego smacznego świętowania ����

Popularne posty