Torcik Pavlova




Tort bezowy Pavlova chodził mi po głowie już długi czas, aż wkońcu dzisiaj zrobiłam go ze składników które miałam w domu. Następnym razem użyje świeżych owoców, których niestety dzisiaj mi zabrakło. Muszę Wam powiedzieć że ten deser zapisuje się u mnie na listę najlepszych słodkości.. Beza wyszła przepyszna, chrupiąca z wierzchu, mięciutka w środku, idealnie słodka...
Tort Pavlova został nazwany na cześć legendarnej rosyjskiej primabaleriny Anny Pawłowej. Według z jednej legend tort Pavlova powstał w Nowej Zelandii w jednym z hoteli, w którym przebywała Anna Pawłowa podczas swojego światowego tourne. I to na jej życzenie kucharz wymyślił lekki deser, nazywając jej nazwiskiem. Inna z legend głosi, że został stworzony w Australii na czyjeś urodziny i miejscowy kucharz po spróbowaniu miał powiedzieć że ''Ten tort jest tak leciutki, jak Pavlova''. Historii i legend jest jeszcze mnóstwo, co świadczy o tym, że ten deser jest bardzo popularny na całym świecie :) 
Masę do mojej Pavlovej zrobiłam z mleczka kokosowego, ale dla osób bez alergii proponuję zrobić ze zwykłej kremówki 30% gdyż jest dużo lżejsza. Użyłam mrożonych śliwek i dżem porzeczkowy, za tydzień na Wielkanoc robię powtórkę ze świeżymi owocami!!
Składniki są na malutką porcje, tort wyszedł wielkości małego talerzyka, na normalną porcję proponuję zwiększyć 3x składniki.

Przepis nie zawiera glutenu, mleka kukurydzy i soi.



Składniki:
Beza:
2 białka 
4 łyżki cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

Krem:
puszka schłodzonego mleczka kokosowego
5 łyżek wiórków kokosowych
sok z połówki cytryny

Karmel:
2 łyżki cukru
2 łyżki mleczka kokosowego
2 łyżki wody
1/2 łyżki masła/margaryny
garść kruszonych migdałów (mogą być w słupkach, można również zamienić na inne orzechy)

Dodatkowo:
owoce
kwaśny dżem

Beza
Białka ubijamy, dodajemy po łyżce cukru, ubijamy aż masa będzie całkiem gładka (ok 10min), dodajemy łyżeczkę mąki ziemniaczanej. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Beze przekładamy na blachę, formujemy za pomocą łyżki. 




Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 130stopni, pieczemy (suszymy) 2h.

Karmel


W małym garnku umieszczamy cukier i wodę. Mieszamy, Czekamy aż cukier się roztopi. Dodajemy orzechy (migdały) i masło, mieszamy dalej. Ściągamy z gazu, dodajemy 2 łyżki mleczka kokosowego. Mieszamy. Odstawiamy do wystygnięcia.






Krem

Schłodzone mleczko kokosowe (twarda część) przekładamy do miski, miksujemy do otrzymania puszystej masy, dodajemy wiórki kokosowe i sok z cytryny. Mieszamy.



Ostudzoną beze przekładamy na talerz. Na środek (w dziurę) nakładamy dżem i pokrojone owoce, przykrywamy masą. Nakładamy kolejną porcję owoców, całość polewamy karmelem.









A to tulipany od mojego kochanego męża :)

Komentarze

Popularne posty