Szarlotka z mąki gryczanej i migdałów z bezową pianką



I nadeszła właśnie ona...
pianka rozpływająca się w ustach, chrupiące płatki migdałów, jabłka z cynamonem i kruche migdałowe ciasto... sycąca, słodka, pyszna!
Ostatnimi czasy co weekend piekę coś słodkiego, nie wiem jak moje cztery litery na to zareagują, ale przez to ciasto można poczuć się na prawdę jak w siódmym niebie! Nawet mój wybredny mąż stwierdził, że takiego ciacha to jeszcze w życiu nie jadł.               
Co najlepsze jest w tym przepisie, ciasto nie zawiera glutenu i nabiału jak w tradycyjnej szarlotce.
Kruche ciasto jest na bazie mielonych migdałów i mąki gryczanej (możecie użyć zwykłej), bałam się że gryka będzie wyczuwalna, ale muszę przyznać, że smakuje jak ze zwykłej pszennej mąki. Masło użyłam klarowane bez laktozy. Musicie wiedzieć że mając uczulenie na białka mleka możecie jeść masło klarowa0ne gdyż nie zawiera białka, które własnie powoduje rewolucje jelitowe.
Tak w ogóle to miałam zrobić całkiem inne ciasto, ale miałam parę jabłek i stwierdziłam, że nie pamiętam kiedy jadłam ostatni raz szarlotkę, chodziła mi po głowie również beza z masą z mleczka kokosowego i świeżych borówek które mam w lodówce. Wyszło połączenie obu :)
Muszę Wam powiedzieć, że miałam przejścia z tym ciastem.. nie wiem jakim cudem udało się zrobić takie cudo :)
Pierwsze okazało się mam resztkę cukru (byłam już w trakcie wyrabiania ciasta), sklepy u nas pozamykane bo sobota.. moja cukierniczka pierwszy raz została opróżniona do samego dna :)  później jak już skończyłam piec i tak się okazało, że mam jeszcze cukier, w sumie bardzo dużo cukru w zapasie w kuchennej szafce (mój mąż znalazł) :)
Następnie okazało się (gdy już obrałam i starłam jabłka) że mam resztę cynamonu..także w masie jabłkowej jest około jedna łyżeczka cynamonu.. normalnie dałabym ze dwie duże łyżki!! ale cóż, ciasto nic nie straciło, a cynamon jest dość wyczuwalny.
Kolejną rzeczą która mnie spotkała to beza... nie wiem co strzeliło mi do głowy żeby ubić beze w tym samym czasie co kruche ciasto...przecież to logiczne że białko opadnie, podejdzie wodą i nie wiem co jeszcze... cóż, w końcu weekend, moje logiczne myślenie wyłączone..
Na szybko ubiłam jeszcze cztery białka, resztka cukru i nowa beza gotowa, ale w tym czasie wpadłam na genialny pomysł żeby spróbować ubić jeszcze raz tą pierwszą beze..ubiła się :) także moje ciasto ma na prawdę gigantyczną beze, u Was wyjdzie troszkę mniejsza chyba że dodacie dodatkowe cztery białka :)
Na sam koniec nie mogłam się doczekać kiedy ciasto wystygnie i zjadłam ciepłe..no przecież w kawiarniach sprzedają szarlotkę na ciepło :) tak...nie będę opisywać dolegliwości które dostałam :)
Mój mężulek stwierdził, że weźmie koledze kawałek ciasta, zaniesie naszej nowej sąsiadce.. tak, tak skarbie..zostały jakieś trzy kawałki :) to się nazywa mąż plus kolega za stołem:)

A na sam koniec tego wpisu chciałam pozdrowić serdecznie dziewczyny z Coopera (kto wie, to wie o co chodzi :)). Zachęcam Was do spróbowania tego przepisu! i cieszę się że posmakował Wam mój śmietanowiec. Mamuśka na bieżąco zdaje mi relacje od Was :) wysyłajcie mi zdjęcia Waszych wypieków, chętnie zobaczę co Wam wyszło :) No, także jeszcze raz gorące pozdrowienia i udanych wypieków!!! Super że jesteście ze mną :)

Przepis nie zawiera glutenu, mleka, kukurydzy i soi.



Składniki:

Ciasto kruche:
100 g mąki gryczanej
200g mielonych migdałów
150g masła klarownego
4-5 żółtek (użyłam 5 małych jajek)
2 łyżki cukru

Masa jabłkowa:
7 średnich jabłek
cynamon wg uznania
1 łyżka cukru

Beza:
5 białek
4 łyżki cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
płatki migdałowe
Jeżeli chcecie taką dużą bezę jak u mnie dodajcie 4 białka więcej plus 2 łyżki cukru.


Tortownica średnica 24cm
papier do pieczenia

Mielone migdały, mąkę i cukier wysypać na blat. Dodać masło i żółtka. Ugnieść ciasto. Włożyć do zamrażarki. Jabłka obrać i zetrzeć na tarce. Dodać cynamon i cukier (próbujcie jabłka czy są słodkie czy kwaśne). Schłodzone ciasto podzielić na dwie części, mniejszą i większą. Większą część przekładamy do tortownicy (również na boki). Dziurawimy widelcem. Nakładamy masę jabłkową (jabłka puszczą wodę, należy wycisnąć wodę z masy i użyć samych jabłek). Rozwałkować drugą część ciasta, przykryć masę jabłkową. Podziurawić widelcem. Pieczemy ok 40min w 220 stopniach. Gdy ciasto się zarumieni zaczynamy robić bezę. Białka ubić na sztywno, następnie dodać cukier, ubijać aż cukier się rozpuści. Na koniec dodać łyżeczkę mąki ziemniaczanej. Ciasto wyciągamy z piekarnika, nakładamy masę bezową, posypujemy płatkami migdałowymi. Piekarnik ustawiamy na 120 stopni, ciasto pieczemy ok 60 min (przy dużej bezie z dodatkowymi białkami, przy normalnej ilości białek, pieczenie skracamy ok 15min).













Komentarze

Popularne posty